Jak uregulować kontakty z ulubionym psem po rozwodzie lub po rozstaniu?

W niektórych państwach obowiązujące tam przepisy traktują – w kontekście sprawy rozwodowej – psa jak członka rodziny. Sąd w sprawie o rozwód ma więc możliwość uregulowania w wyroku również kontaktów rozwodzących się małżonków z psem lub innym zwierzęciem.

W Polsce jest inaczej. Nie ma takich przepisów.

Problemy związane z kontaktem z najlepszym przyjacielem nierzadko mają osoby w znakomitej sytuacji finansowej a zarazem bezdzietne.

Poniższe uwagi opierają się na kilku założeniach. Mają sens wówczas gdy małżonkowie lub partnerzy nie mogą się porozumieć co do opieki nad psem, oboje są współwłaścicielami psa i oboje chcą mieć z nim kontakt.

  1. Czy w Polsce obowiązują przepisy pozwalające na uregulowanie kontaktów rozwodzących się małżonków z psem w czasie rozwodu lub po rozwodzie? Tak ale nie są to przepisy, które sąd może zastosować w czasie sprawy rozwodowej. Do tego należy zainicjować inne postępowanie, o czym niżej.
  2. Co ma w takim przypadku zrobić rozwodzący się małżonek? Ponieważ w sprawach nieregulowanych w przepisach ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy małżonek może zwrócić się do sądu z żądaniem uregulowania kontaktów z psem na podstawie odpowiednio stosowanych przepisów dotyczących wyrażenia zgody na dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu majątkiem wspólnym (jego składnikiem w postaci psa).
  3. Po rozwodzie były małżonek może na podstawie przepisów kodeksu cywilnego o współwłasności wystąpić o uregulowanie kontaktów z psem z zastosowaniem przepisów o zarządzie przedmiotem współwłasności. Może również wystąpić o zniesienie współwłasności poprzez przyznanie mu psa na własność za spłatą udziału drugiego współwłaściciela.
  4. Co ma w analogicznej sytuacji zrobić partner w trakcie rozstania lub po nim jeżeli chce mieć kontakt z psem a nie pozwala mu na to drugi partner? Może postąpić w sposób przedstawiony w pkt. 3.

Opublikowano

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *